Czy myślisz o tym, jak zostać coachem, trenerem albo jak postawić swoje pierwsze kroki?
Chcesz wiedzieć jak zacząć albo jak osiągnąć sukces?
Dlaczego o tym piszę?
Chcę napisać o mojej ścieżce, gdyż praktycznie na każdym szkoleniu, podchodzi do mnie przynajmniej jeden uczestnik i zadaje pytanie:
- Jak zaczynałeś?
- Jaka jest Twoja historia?
- Co mógłbyś mi doradzić?
- Jak ja mogę zacząć?
Dodatkowo dostaję wiele takich zapytań na Facebooku i w mailach. Stąd aby nie powtarzać tego miliony razy stwierdziłem, że to opiszę. Oto PIERWSZY artykuł jako odpowiedź.
Mój Sukces
Swojego sukcesu w tym zawodzie w mojej skali jeszcze nie osiągnąłem, jednak zdaje sobie sprawę, że w mniemaniu wielu osób, to co osiągnąłem, może być dla nich sukcesem. Czasem trudno się przed sobą przyznać do tego, że tak faktycznie może być. Jednak uzmysławiają mi to rozmowy z przyjaciółmi, współpracownikami i z totalnie obcymi osobami, które o mnie “słyszały”. To naprawdę miłe i oswojenie się z nim trochę czasu zajęło.
Dlaczego zostałem coachem?
To zupełny przypadek mi się wydawało, naprawdę tak myślałem. Wydawało mi się, że to była wypadkowa zostania trenerem. Jednakże wielu coachów nie jest i nie będzie trenerami i odwrotnie. Najpierw więc odpowiem, dlaczego zostałem trenerem. Trochę mówi o tym wpis Powołanie.
Pewnego razu osoby, z Dolnośląskiego Studenckiego Forum BCC, poprosiły mnie bym przeprowadził szkolenie z Savoire-vivre biznesowego i wystąpień publicznych. WOW pomimo tego, że występowałem do tej pory wielokrotnie przed publicznością, gdzie było na sali po kilkaset osób, prowadziłem wystąpienia nawet przed kilkoma tysiącami osób w ciut inny sposób (co jest istotne do budowania doświadczenia scenicznego), to zanim powiedziałem tak, musiałem się zastanowić. Nad czym się zastanawiałem? Czy ja swoje doświadczenie wiem jak przekazać. Jedno to coś umieć, drugie to przekazywać to i uczyć tego inne osoby.
Decyzja.
Tak więc, zastanawiałem się chyba z tydzień, a w środku głos, który mówił – A jak sobie nie poradzę? A jak pójdzie mi źle?, itd. itd. Kojarzysz ten głosik?
Po tygodniu odpowiedziałem i jeszcze bardziej się przejąłem, bo teraz wiedziałem, że muszę to zrobić 🙂 Co okazało się zbawieniem, bo po prostu siadłem i to zrobiłem!
Z tego mogę Ci przekazać pierwszą ważną strategię:
- podejmij decyzję na NIE lub TAK i się jej trzymaj!
Co to dla mnie znaczy. Jeżeli chcę to zrobić, a chciałem poprowadzić te szkolenia. Jeżeli wiem, że mam w tym doświadczenie, a miałem. Jeżeli wiem, że mam coś do przekazania, a miałem. I jeżeli, ktoś zadaje Ci pytanie, czy to zrobisz, a zadał. To się DECYDUJESZ, a potem myślisz jak to zrobić. Dlaczego? Otóż dlatego drogi czytający, że jak będziesz chciał coś zrobić, bo masz doświadczenie, bo masz coś do przekazania, to jeżeli nie ustalisz sobie terminu, to będziesz to odwlekał w nieskończoność, bo zawsze coś innego będzie ważniejsze, bo zawsze możesz się nauczyć więcej i mówić zdobędę więcej doświadczenia i:
- NIGDY możesz nie zrobić PIERWSZEGO KROKU.
- NIGDY możesz, nie popełnić PIERWSZEGO BŁĘDU, a potem na jego podstawie stworzyć wspaniałe narzędzie do nauki dla uczestników Twojego szkolenia.
- NIGDY nie wejdziesz w pierwszą potyczkę słowną z uczestnikiem i nie zmienisz swoich przekonań co do uczestników, i nie będziesz miał motywacji by nauczyć się jak radzić sobie w takich przypadkach.
- NIGDY możesz nie zrozumieć jak wiele masz do przekazania.
Podjąłem więc DECYZJĘ. Im bliżej terminu tym bardziej się obawiałem i tym więcej się przygotowywałem. Gdyby zrobił tutaj wizualizację, że wszystko będzie dobrze, pewnie olałbym przygotowanie i powiedział – jakoś to będzie. Problem w tym, że nie chciałem aby to było JAKOŚ tylko aby to było JAKOŚCIOWE. Wizualizację zrobiłem więc tuż przed samym wyjściem na scenę i to nie przy pierwszym, a przy drugim szkoleniu. POMOGŁO! Nie pomogłoby wcześniej.
Jak wypadło moje pierwsze szkolenie.
MARNIE!!! To był Savoire-vivre. Siedziałem za biurkiem jak belfer, puszczałem slajdy i czytałem co na nich było. Plusem było to, że zawsze dopowiadałem historyjki, wstawałem co pewien czas i dawałem odpowiedzi na konkretne sytuacje. Po tym szkoleniu powiedziałem sobie – KATASTROFA. Sam byłem niezadowolony, a uczestnicy było widać trochę znużeni. Powiedziałem sobie – Nie mogę tak zrobić drugiego szkolenia, ono musi być inne. Wypisałem sobie problemy, które zauważyłem i zastanowiłem się jak je zmienić. Wtedy mnie oświeciło – Przemek zrób ćwiczenia z grupą! Teraz to jest takie proste, ale wtedy, kiedy wzoru dobrego trenera nie było, było ciężko!
Drugie szkolenie.
Przyszło więc drugie szkolenie. Tematem była autoprezentacja. Zacząłem inaczej. Przedstawiłem się, powiedziałem co będzie na tym szkoleniu, opowiedziałem historię o sobie i o tym, dlaczego mogę wypowiadać się w tym temacie. Nie siedziałem za biurkiem, a stałem przed ludźmi, przełamałem się, bo wiedziałem, że nie chcę być nudnym wykładowcą, który czyta slajdy albo swoją książkę prezentuje studentom 🙂 Było ciężko, przeżywałem to w środku, bo to było moje drugie szkolenie, nie prezentacja, wystąpienie, gdzie miałem doświadczenie, ale nauka innych osób, tego co sam umiałem.
Przełamanie.
Przekonałem się po chwili, że WOW, mam te zasoby, mam to doświadczenie, wiem co jest problemem kiedy się występuje, prezentuje i zacząłem przekazywać tę wiedzę i co więcej uczyć faktycznie te osoby. Wtedy poczułem to coś – POWOŁANIE. Momentalnie wiedziałem, że właśnie to chcę robić, że tu jest mi dobrze, że tu objawiają się moje zasoby. Uczestnicy powiedzieli, że 5h minęło im jak 45 minut. Dostałem świetny feedback od ludzi, a moja motywacja poszybowała. NIGDY bym tego nie zaznał, gdyby nie pierwsza KATASTROFA. Dostałem wtedy kopa, zacząłem myśleć inaczej i osiągnąłem swój SUKCES. To mi dodało skrzydeł. Od razu zrobiłem następny krok, po powrocie sprawdziłem co mogę zrobić aby pójść tą ścieżką. Zacząłem szukać szkoleń, które pozwolą mi nauczyć się jak uczyć innych. Chciałem uczyć sprzedaży, więc zacząłem szukać szkoleń, które usystematyzują mój warsztat i będę mógł nauczyć się jeszcze więcej, aby być w tym jeszcze lepszy.
I tak zaczęła się moja kariera trenera a potem coacha.
- Weź strategię z powyżej odnośnie DECYZJI. Pamiętaj o niej to bardzo WAŻNE, aby zacząć. Jeżeli nie zaczniesz nic się nie zmieni.
- Druga kwestia to warto zwrócić uwagę, że ktoś mi zaproponował szkolenie, a jak się okazało, życiową szansę. Więc kiedy ktoś do Ciebie przychodzi i Ci proponuje możliwość, tzn. że ten ktoś już postrzega Cię jako osobę mającą pojęcie, wiedzę i doświadczenie w tym temacie, nawet jeżeli ty sam/a tak nie uważasz. Skorzystaj z takiej szansy, bo ta osoba, w tym momencie to Twoja pierwsza grupa docelowa, która już postrzega, że Ty coś masz, czego ona/oni jeszcze nie.
W kolejnym artykule napiszę przydatne strategie co dalej. Napiszę co może się wydarzyć u Ciebie i jak sobie z tym poradzić.
Jeżeli masz sugestie, o czym chciałbyś przeczytać w tym kontekście, albo potrzebujesz strategie, rozwiązania na nurtujący Cię obecnie problem, napisz proszę o tym w komentarzach. Uwzględnię to wtedy w nowym wpisie, ok?
Dla osób zainteresowanych wystąpieniami publicznymi i tylko dla osób, które przeczytały ten artykuł, bo nigdzie indziej nie będę wstawiał tego kodu jest rabat 50% na szkolenie Akademia Przemawiania ADVANCED – kod rabatowy — nastart2014-01 — dostępny do wykorzystania na stronie pod tym linkiem – APA